Fot. Getty
Rok 2021 był jednym z siedmiu najcieplejszych lat w historii pomiarów. I to pomimo zjawiska La Nina, które ma naturalną zdolność do schładzania temperatury w zimie na półkuli północnej.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (World Meteorological Organisation, WMO) poinformowała, że rok 2021 był siódmym rokiem z rzędu, w którym temperatura była o ponad 1 st. C wyższa, niż temperatura powietrza notowana przed nastaniem epoki przemysłowej. Ocena danych dostarczonych przez sześć różnych ośrodków badawczych (jeden został opracowany przez Met Office i University of East Anglia) pokazała, że w zeszłym roku było o ok. 1,1 st. C cieplej, niż wynosiła średnia z lat 1850-1900. I to pomimo faktu, że tej zimy temperaturę na półkuli północnej schładza tzw. zjawisko La Nina.
Niestety, na 2021 r. raczej się nie skończy. Eksperci WMO przewidują, że globalne ocieplenie i inne skutki klimatyczne będą się utrzymywać z powodu gazów cieplarnianych, które zatrzymują ciepło w atmosferze. - Zjawisko La Nina sprawiło, że ocieplenie w 2021 r. było stosunkowo mniej wyraźne w porównaniu z ostatnimi latami. A i tak, pomimo tego, rok 2021 był wciąż cieplejszy, niż poprzednie lata. Całkowite długoterminowe ocieplenie w wyniku wzrostu emisji gazów cieplarnianych jest obecnie znacznie większe niż zmienność z roku na rok w średnich globalnych temperaturach spowodowana przez naturalnie występujące czynniki klimatyczne – mówi sekretarz generalny WMO, profesor Petteri Taalas. A Dr Colin Morice z Met Office dodaje: - 2021 to jeden z najcieplejszych roków w historii, to kontynuacja serii pomiarów na świecie, który ociepla się pod wpływem emisji gazów cieplarnianych. To przedłużenie szczególnie ciepłych lat od 2015 do 2021 roku – najcieplejszych siedmiu lat w ponad 170 latach pomiarów.
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.