Jak długo jeszcze potrwa lockdown i jakie zasady będą obowiązywać po izolacji? Minister spraw wewnętrznych powiedziała przewodniczącej Home Affairs Committee Yvette Cooper, że „będzie parę nowych regulacji”, a najważniejszą pozostanie zachowanie dystansu społecznego.
Priti Patel poinformowała, że, nawet gdy lockdown się skończy, sytuacja w Wielkiej Brytanii nie wróci do tej, która była na początku marca jeszcze przed pojawieniem się w Europie koronawirusa. Minister spraw wewnętrznych powiedziała, że rząd jeszcze nie sfinalizował swojego planu dotyczącego sposobu poluzowania obecnych restrykcji dotyczących lockdown, jednak po jego zakończeniu wprowadzonych zostanie „parę nowych regulacji”.
- Przeczytaj też: Szkocki rząd zalecił korzystanie z maseczek w sklepach i środkach transportu publicznego
Minister powiadomiła przewodniczącą Home Affairs Committee, że zasada dystansu społecznego zostanie zachowana najprawdopodobniej „w każdym miejscu pracy” oraz w środkach transportu publicznego.
- Prawda jest taka, że nie wrócimy do tego, co było na początku marca – będzie parę nowych regulacji, które nieuchronnie będą związane z dystansem społecznym, jaki zdominuje nasze życie oraz wpłynie na społeczeństwo – powiedziała minister.
- Będziemy mogli spodziewać się dystansu społecznego w każdym miejscu pracy, czy to będzie biuro, czy budowa, a także w środkach transportu publicznego - dodała.
Patel podkreśliła także, że nie zamierza podawać przypuszczalnych scenariuszy, które rozważa rząd.
- Aby stworzyć nową normalność jako społeczeństwo musimy opracować nowe sposoby pracy. Muszą one zostać przetestowane, pracodawcy muszą je wprowadzić, a rząd musi przedstawić regulacje – powiedziała minister.
- Przeczytaj też: Brytyjczycy boją się wychodzić z domów. Aż 70 proc. „bardzo się denerwuje” perspektywą zakończenia lockdownu
Redaktor serwisu
Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą 'zaraża' też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.