Fot: Facebook @libdems, grafika: Wikimedia Commons
Druzgocąca porażka Partii Konserwatywnej w wyborach uzupełniających w North Shropshire - torysi stracili mandat w okręgu, w którym rządzili przez ostatnie 200 lat! Miejsce w Izbie Gmin zostało im odebrane przez Helen Morgan z partii Liberalnych Demokratów.
Wybory uzupełniające w okręgu wyborczym North Shropshire w hrabstwie West Midlands odbyły się 16 grudnia 2021 roku. Powołanie posła do Izby Gmin było spowodowane rezygnacją Owena Patersona z Partii Konserwatywnej ze swojego mandatu w dniu 4 listopada 2021 roku. W październiku Parliamentary Commissioner for Standards stwierdził, że Paterson naruszył standardy obowiązujące posła w kwestii świadczenia usług dwóm firmom, które zatrudniały go jako płatnego konsultanta. Początkowo Paterson zaprzeczał, ale gdy tylko stracił swoje poparcie w swojej partii, która odwołała się od decyzji Commons Standards Committee w tej sprawie, podjął decyzję o zrezygnowaniu z mandatu.
North Shropshire jest trzecim co do wielkości okręgiem wyborczym w regionie West Midlands. Tradycyjnie, poparciem cieszyli się tu torysi Wybory wygrywali tu przez (w zasadzie!) 200 ostatnich lat, jak podaje serwis informacyjny BBC. Teraz, konserwatyści stracili ten mandat na rzecz Liberalnych Demokratów, a konkretnie - na rzecz posłanki Helen Morgan.
Torysi przegrywają wybory uzupełniające do Izby Gmin
W wyborach uzupełniających uzyskała ona poparcie na poziomie 47.2% i oddano na nią 17,957 głosów. Kandydat Partii Konserwatywnej, Neil Shastri-Hurst, uzyskał 12,032 głosów (31.6%), a przedstawiciel Partii Pracy Ben Wood już tylko 3,686 głosów (9.7%). Frekwencja wyborcza wyniosła 46,3 proc.
"Dziś wieczorem mieszkańcy North Shropshire przemawiali w imieniu Brytyjczyków. Powiedzieli głośno i wyraźnie: 'Boris Johnson, impreza się skończyła'" - w taki sposób komentowała swoją wygraną posłanka Morgan, nawiązując do głośnej afery związanej zeszłoroczną "christmas party" na Downing Street 10. "Wasz rząd, oparty na kłamstwach i oszustwach, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności" - dodawała.
Jakie konsekwencje dla Partii Konserwatywnej będzie miała utrata North Shropshire?
Czy porażkę torysów w North Shropshire należy postrzegać, jako zapowiedź upadku rządów Partii Konserwatywnej i gabinetu Borisa Johnsona? Niewątpliwie, skandal odbijający się głośnym echem w Wielkiej Brytanii musiał wpłynąć na wyniki tych wyborów. "Wiem, że wyborcy z North Shropshire mają dość i chcieli nas kopnąć w..." - to boleśnie szczery komentarz Olivera Dowdena, ministra kultury w rządzie Johnsona. "Usłyszeliśmy tę wiadomość głośno i wyraźnie. Nie sądzę jednak, by oznaczało to jakąś radykalną zmianę [na scenie politycznej]".
"Porażka konserwatystów w prawdziwie niebieskim okręgu wyborczym, popierającym Brexit, to katastrofa dla Borisa Johnsona" - komentował Ben Wright, analityk polityczny BBC. "Niekończące się prasowe nagłówki o szwindlach i imprezkach, o łamaniu ustalonych przez rząd zasad i restrykcji, skutecznie odciągnęły wyborców od głosowania na torysów w niezwykle dużej liczbie" - zauważa. Zdaniem Wrighta w zaledwie dwa lata po zdobyciu większości w Izbie Gmin liczącej 80 posłów, premier Johnson zaczyna być postrzegany przez własną partię nie jako poważny lider, ale jako istotne obciążenie.
Redaktor serwisu
Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarstwie. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.