Niedziela, w czasie której zarejestrowano 20 stopni Celsjusza, była najcieplejszym dniem na Wyspach od końcówki marca, jednak początek tego tygodnia zapowiada się wyjątkowo deszczowy i burzowy.
Met Office potwierdziło na Twitterze, że niedziela była „najcieplejszym dniem od 31 marca, a temperatura wzrosła do 20 stopni Celsjusza na południowym-wschodzie”. Od poniedziałku jednak nastąpi gwałtowna zmiana pogody.
Burze i gwałtowne ulewy
Podczas gdy na południowym-wschodzie kraju i w Londynie w poniedziałek możemy jeszcze cieszyć się suchą pogodą, to w innych częściach Wielkiej Brytanii wystąpią już odbite opady deszczu.
W ciągu tygodnia zacznie się także ochładzać, a we wtorek możliwe są nawet przygruntowe przymrozki. Oprócz deszczu wystąpią także burze, które najgwałtowniejsze będą na południowym-zachodzie w środę i czwartek.
Pogoda pod koniec tygodnia
Na poprawę pogody nie będziemy mogli liczyć także pod koniec tego tygodnia. W wielu miejscach będzie pochmurno, z opadami deszczu i porywami wiatru. Zdecydowanie więcej opadów deszczu będzie na południu kraju, a na północy zacznie się wypogadzać. Temperatury utrzymają się na poziomie niższym niż średnia o tej porze roku, zwłaszcza w pochmurnych rejonach południowych.
Z kolei od przyszłego tygodnia pojawi się więcej słońca, jednak nadal będziemy mieć do czynienia z opadami deszczu. Bardziej stabilne warunki pogodowe zaczną pojawiać się najpierw na południu kraju, temperatury także wzrosną.
Redaktor serwisu
Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą 'zaraża' też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.