Nowe dane pokazują, że poziom zarażonych koronawirusem w Wielkiej Brytanii utrzymuje się na niemal rekordowym poziomie. Między 28 marca a 2 kwietnia zaraziło się 4,88 mln osób.
Najnowsze dane ONS pokazują, że jedna na 13 osób miała pozytywny wynik testu na koronawirusa w tygodniu poprzedzającym 2 kwietnia, co przekłada się na 4,1 mln infekcji. Boris Johnson nie wykluczył także tego, że przy utrzymujących się wzrostach, rząd może wprowadzić kolejny lockdown.
- Przeczytaj też: Pogoda w weekend wielkanocny ma być o wiele ładniejsza niż w ten weekend. Co mówią synoptycy?
Duża liczba zarażonych w UK
Podczas gdy w Anglii w tygodniu do 2 kwietnia jedna na 13 osób otrzymała pozytywny wynik testu, to w Walii była to jedna osoba na 14, w Irlandii Północnej jedna osoba na 13. Statystyki te nieznacznie spadły w tym tygodniu. W samej Szkocji z 451 200 zarażonych do 396 800 zarażonych (jedna osoba na 13).
ONS podało, że odsetek osób z pozytywnym wynikiem tekstu w Anglii wzrósł wśród osób od 16. do 34. roku życia oraz wśród osób w wieku 70 lat i starszych. Poziom infekcji spadł w przypadku dzieci w wieku od 5 do 7 lat i dorosłych w wieku od 35 do 49 lat.
Pozytywne informacje
- Chociaż infekcje utrzymują się na wysokim poziomie, w naszych najnowszych danych pojawiają się wczesne sygnały, że w niektórych częściach Wielkiej Brytanii statystyki już nie rosną. W różnych rejonach Anglii obraz trendów jest zróżnicowany, a w Szkocji zaobserwowaliśmy pożądany spadek. Jednak statystyki w Walii nadal rosną, a trend w Irlandii Północnej jest niepewny – powiedziała Sarah Crofts z ONS i dodała:
- Jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, że infekcje osiągnęły szczyt w Anglii i Szkocji. Będziemy nadal monitorować dane uważnie.
Redaktor serwisu
Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą 'zaraża' też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.