Fot. Getty
Kolejnych 2,4 mln mieszkańców UK zadłużyło się od początku pandemii Covid-19 w HMRC. Zadłużenie z tytułu niezapłaconych podatków w Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie powiększyło się ponad dwukrotnie i osiągnęło astronomiczną kwotę £42mld!
Najnowsza analiza National Audit Office (NAO) nie napawa optymizmem. Okazuje się, że nawet 2,4 mln więcej brytyjskich podatników zadłużyło się w HM Revenue and Customs (HMRC) pomiędzy styczniem 2020 r. i wrześniem 2021 r. Zadłużenia mieszkańców UK z tytułu niezapłaconych podatków wzrosły z £16 mld do £42 mld funtów w okresie między styczniem 2020 r., a wrześniem 2021 r. A przecież większość działań windykacyjnych została wstrzymana w pierwszych miesiącach pandemii, gdy w Wielkiej Brytanii ustanowiony został pierwszy lockodown w marcu 2020 r. (płatności podatku VAT i podatku dochodowego w ramach self-assessment).
Okres po epidemii będzie trudny
Eksperci National Audit Office (NAO) wiedzą, że HMRC stoi teraz przed „poważnym wyzwaniem”, aby usuwać zaległości podatkowe po Covid-19. W trakcie wychodzenia Wielkiej Brytanii z pandemii, urzędnicy będą musieli zachować równowagę pomiędzy dochodzeniem należnych długów i jednocześnie pozostawieniem osobom fizycznym i firmom czasu na pozyskanie stosownych finansów.
NAO przewiduje jednak, że całkowity dług z tytułu niezapłaconych podatków powinien się zmniejszyć do końca marca 2022 r. do £33 mld. - HMRC ma przed sobą kilka lat zarządzania znacznie wyższym poziomem zadłużenia podatkowego, niż w ostatnich czasach, w wyniku pandemii Covid-19.
>> Dowiedz się więcej o wychodzeniu z długów <<
Niektórzy dłużnicy byli już w stanie szybko spłacić swój dług podatkowy, ale nieznana liczba podatników została poważnie dotknięta [pandemią] i będzie miała tym samym trudności. HMRC musi znacznie zwiększyć swoją wydajność, jeśli ma sprostać zmienionej skali i charakterowi wyzwań – zaznaczył Gareth Davies, szef NAO.
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.