W czwartek mieszkańcy Wysp mogli nie tylko oddać głos na swoich faworytów w wyborach do Parlamentu Europejskiego, ale również dać upust swoim emocjom związanym z narosłym od paru miesięcy napięciem wyborczym.
Na portalach społecznościowych ruszyła wczoraj „akcja wyborcza” będąca swoistym komentarzem do głosowania.
Zaangażowani w nią mieszkańcy Wielkiej Brytanii umieszczali napis Polling Station (Lokal Wyborczy) w najdziwniejszych miejscach, czego później nie omieszkali sfotografować i umieścić na portalach społecznościowych.
Jeden z takich napisów znalazł się również na koszu na śmieci, a komentarz do niego brzmiał: „David Cameron zorganizował specjalny lokal wyborczy dla wyborców UKIP”.
Redaktor serwisu