Rozmowy, które rozpoczęli ministrowie ze związkami zawodowymi i liderami biznesu związane są z koniecznością opracowania zasad dotyczących powrotu do pracy osób, które zostały wysłane na przymusowe urlopy. Wiąże się to także z obawami, że wielu pracowników będzie się bało powrotu do pracy.
W ciągu następnych dni minister ds. biznesu, Alok Sharma będzie przewodniczył spotkaniom, które odbędą się z przedstawicielami różnych sektorów przemysłowych w UK, a ich powodem są rosnące obawy w Whitehall dotyczące tego, że nawet, gdy rząd poluzuje regulacje związane z lockdown, wiele osób będzie się obawiało powrotu do pracy.
W swoim najnowszym wystąpieniu Boris Johnson powiedział, że Wielka Brytania ma szansę poradzić sobie z koronawirusem, jednak znajduje się w „momencie największego ryzyka”. Premier obiecał także „odpalić silniki ogromnej brytyjskiej gospodarki” tak szybko, jak to będzie możliwe.
Wśród kwestii, które są obecnie omawiane przez ministrów, związki zawodowe oraz liderów biznesowych w sprawie powrotu ludzi do pracy, znalazły się m.in. korzystanie z maseczek ochronnych, środków dezynfekujących do rąk w środkach transportu, czy zasada dystansu społecznego.
Jak podaje „The Guardian”, wcześniej brytyjski rząd nie poświęcał zbyt wiele czasu grupom biznesowym czy związkom zawodowym, jednak obecnie – w czasie rosnącego kryzysu – współpracuje on z nimi bardzo intensywnie.
Ministrowie uważają także, że ponowne otwarcie szkół i przekonanie rodziców, że ich dzieci są bezpieczne, jest niezbędnym krokiem, aby umożliwić wielu osobom powrót do pracy. Wiadomo jednak, że szkoły nie zostaną otwarte do czerwca.
- Przeczytaj też: Pracownicy wysłani na przymusowy urlop powinni iść do pracy sezonowej - powiedział brytyjski minister środowiska
Redaktor serwisu
Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą 'zaraża' też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.