Fot. Getty
Shamima Begum – najsłynniejsza, była obywatelka Wielkiej Brytanii, która dołączyła do tzw. Państwa Islamskiego, znów błaga władze w Londynie, by pozwoliły jej wrócić do kraju. 22-latka chce pomóc rządowi brytyjskiemu walczyć z terroryzmem.
O Shamimie Begum zrobiło się głośno trzy lata temu, gdy trafiła ona do jednego z obozów po upadku Państwa Islamskiego. 19-letnia wówczas żona bojownika ISIS po raz pierwszy poprosiła władze UK, by pozwoliły jej wrócić do kraju wraz z trzecim dzieckiem (dwoje pierwszych straciła w trakcie walk Państwa Islamskiego z siłami sojuszniczymi). Władze Wielkiej Brytanii nie tylko się wtedy nie ugięły i nie pozwoliły Shaminie wrócić na Wyspy, ale ówczesny minister spraw wewnętrznych pozbawił ją nawet obywatelstwa brytyjskiego, uzasadniając, że kobieta dysponuje także obywatelstwem Bangladaszu (po ojcu). Od tego czasu Shamima Begum nie ustaje w wysiłkach, by otrzymać pozwolenie na wjazd do UK. Kilka miesięcy temu była żona bojownika ISIS udzieliła wywiadu dziennikarzom ITV w programie „Good Morning Britain”, w którym zaznaczyła, że jest gotowa odbyć ciężki proces, jeśli tylko mogłaby dzięki temu wrócić do Wielkiej Brytanii. Wówczas po raz pierwszy kobieta nie tylko wyznała, że nie jest zagrożeniem dla społeczeństwa brytyjskiego, ale że wręcz jest atutem dla rządu, ponieważ wie, jak funkcjonuje organizacja terrorystyczna taka jak ISIS.
Byli członkowie ISIS mogliby pomóc w walce z terroryzmem?
Shamima Begum znów postanowiła o sobie przypomnieć i udzieliła wywiadu GB News, w którym zaznaczyła, że chciałaby wspomóc rząd Wielkiej Brytanii w walce z terroryzmem, jeśli tylko zostałaby wpuszczona z powrotem do kraju. - Naprawdę uważam, że ważne jest, aby oni wiedzieli, że temu można zapobiec. - Walka z terroryzmem nie jest zadaniem dla jednej osoby, to [zadanie] dla wielu osób o wielu umiejętnościach – dodała Shamima, przemawiając z obozu al-Roj w Syrii.
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.